cze 30 2005

cięty język...


Komentarze: 5

Mam koleżkę co... hehe...no tego... zawsze robi wszystkich w bambuko...hehehe...to znaczy taki cymik...tzn. cybancik czy jakoś tak... heh, ale wzięłam się na sposób i ...heh... postanowiłam ja go zrobić w bambuko... hehehe...

Ja (do niego): Czy chciałbyś być (hehehe no nie mogłam, tu już omal nie umarłam ze śmiechu)... jasnym gwintem?

On (zdziwiony): Nie?

Ja: Heheheh (tu już się tarzałam ze śmiechu) Ghghghh To jesteś ciemną masą!!!

Hehehe, tak go wryło, hehehe, że aż uniósł brew i nic nie powiedział...hehehe...głuuuupi, myślał, że tylko on jest cybancik... 

blog_jakich_wszystko : :
30 czerwca 2005, 22:49
No, bo przecie Ci fani to tak samo gupi jak ta gupia larwa (adminka blogaska) To sobie wymyślili ... hrumpfh... cybaaanciikoowaaniaa...
30 czerwca 2005, 22:46
Mówi się cyniczako... cynikowa...cyniowa... tzn. ... cyghgshsh... Nie mówi się cybancikowania głupolu!!!
30 czerwca 2005, 22:44
nooo, nooo ... cyyybaancikoowaania.... heheheh...
30 czerwca 2005, 22:42
Heh... Pewnie raz na zawsze odechciało mu się... tego ... no... cybancikowania..hehe....
30 czerwca 2005, 22:40
hehehe... jak to się mawia... hehehe... dobre sposoby na niedobre osoby...

Dodaj komentarz