blog-jakich-wszystko

Mój ojciec... prosiłam... nie pozwolił mi iść na sylwestra do Czarnego... on mi na nic nie pozwala... Tylko : "Karolciu, jak było w szkole, może Ci w czymś pomóc?" - interesują go tylko oceny, osiągnięcia, wyniki..."Karolciu, jak się czujesz" - interesuje go tylko moje zdrowie, pewnie myśli czy jestem na tyle zdrowa żeby dożyć jego starości i przyjąć tego pasożyta pod swój dach... dlaczego?! Nocami gdy ogarnia mnie bezsenność marzę o prawdziwej rodzinie, w której rodzice kochają swe dzieci... tylko marzę... i może kiedyś ja... ja chciałabym stworzyć swoim dzieciom... czy tylko marzę? Niewielu jest ludzi tak nieszczęśliwych jak ja... bydlak...

Chciałabym z tego miejsca pozdrowić zaje******* kolesia jakim jest najfspanialszy drużynowy pod słońcem... Ostry! Wszystkie Cię kochamy! Wszystkie na Ciebie lecą, ale Ty wybierzesz mnie! Oh, błagam Cię powiedz mi, że wybierzesz mnie... Chociaż chyba nie zasłużyłam na takiego przystojniaka. Ah Ostry, Ostry, Ostry! Kooooocchhhhhhaaaaaaammm CCiiiięę!!!!!!!!!!!!

Właśnie skroiłam moich znajomych z kasy i komórek! Parę tysiaków do przodu.... no ba! A moja przyjaciółka miała taką zaje*****  komórę - Sony Ericson, często mi dawała dzwonić. Teraz już ją mam! Niezła jestem nie? Tysiaka to za samą tą komórę wezmę plus jeszcze parę podobnych komórek koleżanek... nieźle, nieźle... Ci moi znajomi to jednak są głupi... wszyscy mieli po ok. 150 zł. w plecakach... ale już nie mają :P:P:P Taaakkaaa jestem!

"Jesteś szalona - mówią mi,                                                                                                                        

Zawsze nią byłaś skończ już wreszcie śnić,

Nie jesteś aniołem - uwierz mi

Jesteś szalona"

Taaa... Te i podobne słowa często słyszę z ust moich przyjaciół... Jest to prawda. Jestem szalona! Uważam, że w tym szarym i monotonnym życiu trzeba czasami się uciec do odrobiny szaleństwa, choćby miało to owocować różnymi nawet niezbyt miłymi dla mnie skutkami. 

Byłam szalona

Jestem szalona

Będę szalona

I oby zawsze było więcej ludzi tak szalonych jak ja i Wy - moi szaleni przyjaciele                      

Wszyscy proszą mnie o radę! Takie życie staje się nie do zniesienia. Jestem autoryetem większości ludzi których znam. Jest to duża odpowiedzialność... czy nie nazbyt duża jak dla mnie?